Dlaczego u jednej osoby pojawia się ta, a nie inna alergia? Czy objawy alergii mają znaczenie, a jeśli tak to jakie?
Dlaczego mikroskopijny, niepozorny alergen, którym jest pyłek brzozy, kęs chleba, naszej ulubionej truskawki, jabłka czy maleńkie roztocze w naszej pachnącej pościeli może wywołać kichanie, kaszel, swędzenie, ból a czasem nawet wstrząs i nagłą śmierć??
Dlaczego układ odpornościowy, zwykle pracujący niezauważenie uznaje za najlepsze rozwiązanie wywołanie takich wyraźnych objawów? Czy nie chce w ten sposób przed czymś nas ostrzec?
Na wstępie przyjrzyjmy się alergi w ujęciu klasycznym – alergia jest nabytą, nadmierną i niewłaściwą reakcją układu immunologicznego wywołaną ekspozycją na alergeny, które wywołują objawy chorobowe u osób do tego predysponowanych. Jednak nie będę tutaj więcej rozwijać medycznego punktu widzenia, gdyż nie o tym chciała Wam napisać.
W większości przypadków łatwo jest rozpoznać alergię za pomocą testów skórnych. Najczęściej diagnoza jest stawiana na podstawie występujących objawów lub ich sezonowych nawrotów, lekarz przepisuje standardową terapię. A czymże jest ta standardowa terapia? Najlepszą metodą jest unikanie kontaktu z czynnikami alergizującymi. Jednakże, nie zawsze jest to możliwe, dlatego często konieczne jest stosowanie farmakoterapii lub przeprowadzenie swoistej immunoterapii. W większości przypadków do zwalczania objawów stosuje się leki przeciwhistaminowe (również stosuje się je profilaktycznie) i sterydy. Przy określonych rodzajach alergii np. na pyłki, sierść zwierząt, kurz czy pleśnie stosuje się tzw. immunoterapię czyli odczulanie. Oprócz profilaktycznego zażywania leków przeciwalergicznych zalecanych przez lekarza przed i w czasie występowania objawów, należy, w miarę możliwości wyeliminować alergen ze swojego otoczenia. W zależności od tego czym jest alergen należy stosować właściwą dietę eliminacyjną lub przestrzegać wielu zaleceń higienicznych w codziennej aktywności (np. utrzymywać właściwą temperaturę pomieszczeń, odpowiednie nawilżenie, specjalna pościel, częste pranie, dokładne odkurzanie, pozbycie się zwierząt lub specjalne ich traktowanie itp.)
A co, jeśli istnieje rozwiązanie bez leków? Niemożliwe? A jednak… Przedstawię alergię w ujęciu Psychosomatyki. Psychosomatyczne wyjaśnienie alergii to ostrzeżenie przed negatywnym wspomnieniem pierwszego doświadczenia. Żeby alergia w ogóle miała miejsce, najpierw musi pojawić się sytuacja, która ją zaprogramuje, czyli mózg najpierw musi nauczyć się, że dany alergen jest kojarzony z czymś szkodliwym. Alergie nie powstają samoistnie, nie możemy się też nimi od nikogo zarazić. One zawsze pojawiają się jako program obronny dla naszego organizmu. Są jak „czerwona lampka”, która zapala się, abyśmy mogli uniknąć niebezpiecznej sytuacji, która w przeszłości już zaistniała. Wydaje się to paradoksalne, że organizm wywołuje chorobę, żeby przeżyć, ale chodzi o to, żeby przedłużyć życie, nie jest już ważne o ile.
Dlaczego się tak dzieje?
Ponieważ to pierwotnie przeżyte doświadczenie oraz związane z nim odczucia, emocje mogłyby powrócić do świadomości osoby i jeszcze bardziej zaburzyć równowagę życia codziennego. Alergen jest SYGNAŁEM ostrzegającym o bliskości znanego choć ukrytego niebezpieczeństwa, który mówi nam:
„Uważaj, w podobnych okolicznościach, przydarzyło ci się coś przykrego!”
Między tymi dwoma etapami może minąć krótki czas ale może to też być kilka lat i wówczas trudno odnaleźć pierwotne źródło konfliktu, gdyż coraz głębiej jest ono wypierane do nieświadomości. Jednak po znalezieniu tego konfliktu programującego czy wielu konfliktów i całkowitym rozwiązaniu konfliktu, który zaprogramował alergię, można się tej przypadłości pozbyć.
Schemat powstawania alergii
W sytuacji zagrożenia i silnego stresu związanego z rozłąką, oddzieleniem (od kogoś lub czegoś, co kochamy, co jest dla nas bardzo ważne) mózg rejestruje całe otoczenie, wszystkie bodźce, które odbiera i łączy je z tymi emocjami. Emocje biologicznie wskazują na to, co aktualnie przeżywam, co się ze mną dzieje i jak zachowuje się moje otoczenie. Jest to moja reakcja, ocena danej sytuacji. Alergenem więc może stać się wszystko, co mózg powiązał z danym stresującym wydarzeniem. Jeśli w przyszłości do mózgu dotrze informacja o kontakcie z danym alergenem, to aktywowany zostanie program ostrzegawczy, że zbliża się niebezpieczeństwo, dzięki czemu będzie go można uniknąć.
Nasz mózg nieustannie rejestruje wszystko co dzieje się wokół nas. Nie tylko to co świadomie widzimy, słyszymy czy czujemy. Nie tylko to, na czym faktycznie jesteśmy skoncentrowani. Rzeczywistość wokół nas jest skanowana zmysłami i analizowana. Jest to cześć programu przetrwania. Organizm robi to dla naszego bezpieczeństwa – aby móc zareagować na czas.
To, co nazywamy alergią jest w rzeczywistości fazą naprawczą konfliktu rozłąki (oddzielenia). Konflikt oddzielenia powstaje, gdy zostajemy pozbawieni czegoś co jest dla nas ważne (również chwilowo). Jest związany z uczuciem straty i odrzucenia. Istnieje wiele rodzajów konfliktów:
· Konflikt oddzielenia, również związanego z kontaktem fizycznym – dotyczy skóry;
· Oddzielenie powiązane ze strachem – dotyczy tchawicy i oskrzeli;
· Oddzielenie powiązane z uczuciem, że coś mi tu nie pasuje, „coś mi tu śmierdzi” – dotyczy zatok;
· Oddzielenie związane z uczuciem „nie mogę tego strawić” – dotyczy układu pokarmowego;
· Oddzielenie związane ze wzrokiem, z widokiem, wizją, wyobrażeniem – dotyczy oczu.
Warto w tym miejscu poruszyć również kwestię wstrząsu anafilaktycznego. Jest on związany ze wspomnieniem konfliktu nieuchronnej śmierci, której nie można uniknąć inaczej jak przez udawanie martwego (czyli brak możliwości walki lub ucieczki).
W zależności od tego jakiej tkanki dotyka alergia możemy rozróżnić:
– alergie skórne – rozłąka fizyczna (skóra – dotyk – bliskość). Czy z kimś się rozstałeś w lato, gdy było słońce, na wakacjach? – uczulenie na słońce
– wziewne – tchawica, oskrzela – rozłąka związana ze strachem. Czy ktoś z Tobą zerwał, a w powietrzu roznosił się zapach drzewa, które akurat kwitło? – uczulenie na pyłki
– zatoki – odczucie „coś mi tu źle pachnie” – rozłąka związana z poczuciem bycia oszukanym/podejrzeniem
– układ pokarmowy – rozłąka związana z uczuciem „nie mogę tego strawić”. Dowiedziałeś się o czymś co Tobą ogromnie poruszyło podczas jedzenia jakiegoś produktu? – alergia pokarmowa
– oczy – rozłąka związana z jakimś obrazem, widokiem, wyobrażeniem.
Czasami odnalezienie źródła alergii jest bardzo proste, innym razem trzeba zajrzeć głębiej. Jeśli namierzysz właściwą sytuację – alergia minie. Nie będzie Ci już użyteczna.
Jeżeli alergia dotyczy małego dziecka czy niemowlęcia, prawdopodobnie związana jest z przeżyciami matki przed ciążą lub w trakcie jej trwania.
Tu posłużę się przykładem kobiety, która była w 6 miesiącu ciąży, była sama w domu, jej rodzina mieszkała daleko. Na śniadanie przygotowywała sobie tosty z masłem orzechowym, po domu rozchodził się jego zapach, gdy zadzwonił telefon i dowiedziała się, że jej ojciec jest poważnie chory i może umrzeć. Kobieta przeżyła szok, nie mogła jechać do rodziny, bo była sama a odległość była zbyt duża. Potem okazało się, że jej ojciec wyzdrowiał. Jednak gdy jej dziecko skończyło 6 rok życia nagle dostało alergii na orzeszki ziemne. Po pracy z konsultantem i uświadomieniu sobie tej sytuacji oraz biorąc pod uwagę cykle pamięciowe (6 miesiąc ciąży, 6 rok życia dziecka), dziecko przestało mieć alergię na orzeszki.
Bywa też, że dziecko rodzi się jako rozwiązanie konfliktu rodziców, czy też przodków i ma chorobę/alergię, która to manifestuje. Można to też rozpatrywać jako przystosowanie organizmu. Jesteśmy uczuleni na coś co mogło być zabójcze dla naszych przodków, ma to nas uchronić od śmierci.
Aby przybliżyć zagadnienie alergii posłużę się kilkoma przykładami:
– Pewna kobieta dowiaduje się o śmierci swojej matki podczas jedzenia kiwi. Gdy następnym razem próbuje kiwi występuje reakcja alergiczna. Gdy za pierwszym razem kobieta jadła kiwi, otrzymała informację, która nią wstrząsnęła, jej zmysł smaku zarejestrował kiwi, które jadła i skojarzył ten produkt jako zagrożenie dla organizmu, gdy kolejny raz kobieta próbowała zjeść owoc, system immunologiczny zareagował, ostrzegając o niebezpieczeństwie.
Rozwiązaniem tego konfliktu może być uświadomienie sobie tej sytuacji. Jeśli to nie spowoduje ustąpienia reakcji alergicznej, warto zastanowić się nad niewyrażonymi emocjami związanymi ze śmiercią matki, z naszymi relacjami z nią, zrobieniem miejsca na wszystkie te emocje i wyrażeniem ich. Być może kobieta nie pozwoliła sobie na przeżycie żałoby po stracie matki, warto więc ją dokończyć.
– Alergia na sierść zwierząt:
Córka mojej znajomej miała w dzieciństwie ukochaną kotkę. Dziewczynka wiele czasu spędzała z kotką, spała z nią nawet. Wszystko toczyło się pięknie, aż do dnia kiedy zwierzę odeszło. Dziewczynka bardzo dotkliwie przeżyła stratę, płakała, ogromnie tęskniła…. Czuła się oddzielona od swojej ukochanej kotki, od swojej najlepszej przyjaciółki. Bardzo cierpiała… Stres, jakiego doznała był związany z rozłąką. W tej sytuacji mózg dziewczynki oczywiście na poziomie podświadomym zapisał konflikt „utrata KOTA”. Kotka została zapamiętana przez sierść, zapach miły dotyk.
Z czasem życie dziewczynki zaczęło biec swoim rytmem. Coraz częściej na jej twarzy pojawiał się uśmiech, pojawiały się przyjemne wydarzenia, dziewczynka coraz mniej wracała do wspomnień o kotce. Minęło kilka lat i dziewczynka wyjechała do znajomych na wieś. Tam była kotka. Dziewczynka zaczęła się z nią bawić, głaskać, przytulać…. I nagle poczuła dziwne swędzenie, bardzo intensywne, oczy zaczęły łzawić, twarz zaczęła puchnąć…. Rodzice szybko zabrali dziewczynkę do lekarz, a tam dostała leki odczulające. Cóż takiego się wydarzyło? Przecież wcześniej nie miała alergii? Otóż – dziewczynka doświadczyła kontaktu z elementem przypominającym przeżyty konflikt separacji, rozstania.
Jeśli cierpisz na jakąś alergię zadaj sobie pytanie, z jaką sytuacją kojarzy Ci się substancja na jaką jesteś uczulony/na. Może być to trudne, ponieważ nasz umysł będzie nas początkowo chronił przed wspomnieniami, które były dla nas trudne, ale zadane pytanie zacznie pracować. Być może przypomni Ci się jakaś sytuacja, wtedy postaraj się wejść w to co czułeś/łaś w tamtej chwili i pozwól emocjom płynąć.
Chętnie poprowadzę Cię w drodze do znalezienia przyczyny danej alergii na konsultacji.